Nic nie zastąpi bezpośredniego kontaktu

Żyjemy w czasach wymykającego się nierzadko spod kontroli technologicznego rozwoju. Czy wobec mnóstwa dostępnych narzędzi komunikacji i komunikatorów oraz ciągle brakującego czasu jest jeszcze w firmach miejsce na bezpośrednie spotkania?

Nie ma znaczenia, czy jest. To miejsce musi się znaleźć. Nawet najdoskonalsza aplikacja czy komunikacyjna platforma nie jest w stanie zastąpić choćby porannej burzy mózgów przy kawie czy szczerej rozmowy menedżera ze swoim pracownikiem. Dziś niestety często o tym zapominamy, a nie ułatwia nam tego pędzący technologiczny rozwój.

Slack to nie wszystko!

W tym przypadku nie chodzi absolutnie o odstawianie na bok SLACK’ów, Messengerów, aplikacji typu Trello, Asana czy Nozbe. Choć większość z nich dedykowana jest przede wszystkim zarządzaniu projektami, stanowi doskonałą oś towarzyszącej temu procesowi komunikacji – wymiany myśli, uwag, spojrzeń, porządkowaniu rzeczy.

Czasem jednak organizacyjny wir i pędzenie za terminami przenosi komunikację zbyt bardzo w sferę narzędzi dostępnych online, na margines spychając rozmowę oraz towarzyszące jej spontaniczne kreślenie uwag ołówkiem na kartce papieru czy malowanie po ścianie pomysłów z sali w trakcie burzy mózgów.

W komunikacji niewerbalnej siła

Pamiętajmy, że komunikacja bezpośrednia spełnia również funkcje, które niedostępne są dla uczestników procesu komunikowania się drogą elektroniczną. To niewerbalny transfer emocji, wrażeń, czasem nawet opinii, które stanową fundament międzyludzkich relacji. To czynnik niezwykle istotny w procesie zarządzania np. zespołem w organizacji – nie jest możliwe poznanie do końca swoich pracowników, zrozumienie ich potrzeb i zdefiniowanie potencjału bez regularnych spotkań.

W komunikacji bezpośredniej mniej niż 35% informacji przekazują sobie ludzi w sposób werbalny, a ponad 65% informacji przekazywanych jest niewerbalnie. Zatem komunikacja pozasłowna odgrywa znaczącą rolę w porozumiewaniu się między ludźmi. Szczególnie ważna jest w pierwszych chwilach rozmowy, w których rozmówcy wyrabiają o sobie opinię. Jest to tak zwane pierwsze wrażenie, które jest tworzone w 55% przez zachowania niewerbalne, w 38% przez ton głosu i tylko w 7% z tego co się mówi.

Piotr Wachowiak, Profesjonalny menedżer. umiejętność pełnienia ról kierowniczych, Difin, Warszawa 2001

Kompetencje można nabywać online. Doświadczenie i wiedzę również. Ale budowanie tzw. team spirit bez wypitej wspólnie kawy, nakreśleniu wspólnymi siłami i jednym markerem mapy rozwoju czy przedyskutowania w biurze popołudnia nie jest możliwe.

Czytaj więcej:

Powiązane wpisy