Ostatnie tygodnie przyniosły zmiany, jakich nie planowaliśmy i nie braliśmy pod uwagę w przygotowywanych scenariuszach. Któż mógł spodziewać się takiego obrotu sytuacji. Co gorsze, nie jesteśmy w stanie przewidzieć tego, jak będzie się ona rozwijać w kolejnych dniach, tygodniach i miesiącach.
Absolutnie jednak nie powinniśmy ulegać zbyt mocno wszech obecnym negatywnym emocjom. Skupmy się na tym, na co mamy realny wpływ. Czyli po pierwsze, zaakceptujmy rzeczywistość, mimo że czasem zadanie to wydaje się być bardzo wymagające. Po drugie już dziś starajmy się wybiegać w przyszłość. Nie po to jednak, aby się ponad wszystko zamartwiać, ale aby budować w głowie, a później na papierze kreatywne pomysły, scenariusze i rozwiązania. Dlaczego? Ponieważ świat będzie z pewnością inny. Nie do końca wiadomo jaki, ale różnić się będzie od tego sprzed koronawirusowych czasów. I to mocno.
Wirtualna rzeczywistość prawdziwa jak nigdy dotąd
W kontekście adoptowania się do nowych warunków jeśli mamy tylko taką możliwość, musimy rozwijać pracę zdalną. Będzie nam łatwiej, jeśli fundamentem panującej w firmie kultury organizacyjnej było zaufanie do pracowników. W takim przypadku możemy po prostu przejść na tryb home office, mając niemal pewność, że nikomu nie braknie zaangażowania i motywacji. Oczywiście czynnikiem decydującym o powodzenia całej akcji będzie charyzma i determinacja liderów – menedżerów.
Niezwykle istotne jest dobranie odpowiedniego narzędzia, które usprawni organizację, zarządzanie i monitorowanie pracy w trybie zdalnym. W tym miejscu posłużyć się można opracowanym niedawno przez BDO HBC systemem WPS Online (Work Performance System). W prosty, szybki i niskokosztowy sposób można błyskawicznie przenieść zarządzanie firmą i ludźmi do sieci. Oczywiście rzecz tyczy się tych organizacji, które ze względu na charakterystykę działalności, mogą sobie na to pozwolić. W niektórych przypadkach jest to możliwe w pełni, a w innych tylko częściowo.
Zmiana z mnóstwem niewiadomych
Akceptacja rzeczywistości i niełatwe się do niej dostosowanie to pierwsza sprawa. Drugą jest już dziś wybieganie myślami, planami i pomysłami w najbliższą przyszłość. Jeszcze nigdy nie towarzyszyło jej tyle niewiadomych. W praktyce mamy dwa wyjścia – siedzieć i czekać na to, co będzie się działo i biernie się wszystkiemu przyglądać lub aktywnie kreować obraz tego, jak może wyglądać nasze życie, firma oraz bliższe i dalsze środowisko już niebawem. I być na to w maksymalnym stopniu przygotowanym.
Czy będzie trzeba zmienić profil działalności firmy? A może konieczne będzie rozwinięcie jej dodatkowego skrzydła? Jeśli tak, to może nadszedł odpowiedni czas do zmiany bądź podniesienia kwalifikacji i kompetencji?
Tutaj możliwości jest wiele. Świat się z pewnością przewartościuje, zmieni się układ sił. Czy będzie gorzej? Czy będzie źle już w epoce pokoronawirusowej? Tego dziś nie wiemy. Powinniśmy jednak włożyć wszystkie wysiłki już dziś w to, żeby to bliższe i dalsze jutro wcale takie złe nie było.