Kryzys gospodarczy 2019 czy 2020
Biorąc pod uwagę wydarzenia ostatnich miesięcy, można powiedzieć, że jesteśmy w stanie permanentnego kryzysu. Brexit oraz pogłębiający się konflikt handlowy na linii Stany Zjednoczone – Chiny to dwa punkty zapalne, które rzeczywiście mogą wpędzić światową gospodarkę w potężne kłopoty. One zapewne prędzej czy później dotrą i do Polski, głównie przez nasze silne związki z gospodarką niemiecką.
Kryzys gospodarczy 2019, zagrożenia.
Zagrożeń wynikających z coraz bardziej niestabilnej sytuacji na świecie jest oczywiście o wiele więcej. Jednak nie trzeba wcale przyjmować aż tak szerokiego punktu widzenia. Problemów nie brakuje również, jeśli spojrzymy na bardziej lokalną perspektywę – w Polsce wciąż nie ma rąk do pracy, z bardzo poważnymi problemami w tym kontekście radzić sobie musi służba zdrowia (o czym niejednokrotnie pisał na łamach naszej blogosfery Jarosław Sobkowiak). Zresztą problemy to nie jest dobre określenie. Mamy tu do czynienia z poważnym kryzysem, wywołanym latami zaniedbań, które prowadzą nas do systemowego załamania.
Jak przygotować się na kryzys gospodarczy?
Cykle koniunkturalne w gospodarce są czymś nieuniknionym. Spowolnienie przyjść musi, szczególnie jeśli już dziś na horyzoncie widać silne do tego przesłanki. Już nawet nie chodzi o samą wojnę handlową Chin ze Stanami czy wyjście Wielkiej Brytanii z UE. Najgorsza w obu przypadkach jest daleko idąca nieprzewidywalność niektórych światowych liderów (w tym przypadku mowa o Borisie Johnsonie i Donaldzie Trumpie), którzy niekoniecznie słuchając swoich doradców, podejmują irracjonalne lub kompletnie nieprzemyślane decyzje (jak np. próba zawieszenie obrad brytyjskiego parlamentu przez Borisa Johnsona, nieudana zresztą).
Kryzys gospodarczy w Polsce?
Czy polscy przedsiębiorcy mają się czego obawiać? Tutaj znów istotna jest perspektywa i punkt widzenia, jaki przyjmiemy do analizy sytuacji. Spoglądając z zewnątrz, szczególnie przez np. pryzmat danych i prognoz, rzeczywiście na razie nie ma powodów do obaw. Stabilna sytuacja budżetowa, rozwijająca się gospodarka (w tym i przyszłym roku wzrost PKB nie spadnie poniżej 4 proc. – prognozuje dyrektor generalny HSBC Polska Michał Mrożek), spore zainteresowanie ze strony inwestorów, prężnie rozwijające się miasta. Na razie pozostajemy dość odporni na zawirowania globalne, nawet wobec kurczącej się gospodarki niemieckiej (PKB Niemiec spadło w drugim kwartale o 0,1 proc. w porównaniu z pierwszymi trzema miesiącami tego roku). Naszą gospodarkę wciąż silnie napędza konsumpcja, co jest efektem poprawiającej się sytuacji materialnej społeczeństwa (w dużej mierze dzięki programom socjalnym).
Im jednak bliżej przyjrzymy się sytuacji przede wszystkim przedsiębiorców, tym wyraźniej widać, że mają oni świadomość kruchości aktualnie panującej atmosfery. Brak pracowników to problem w wielu branżach palący, dodatkowo pogłębiany przez rosnące ceny. W odniesieniu np. do rynku nieruchomości wyższe koszty materiałów, to rosnące ceny nieruchomości, czego dodatkowym czynnikiem jest też koszt zatrudnienia firm wykonawczych, które coraz więcej muszą płacić pracownikom.
Komu zagraża gospodarczy kryzys?
Szczególnie mniejszym przedsiębiorcom nie pomagają też pojawiające się propozycje dotyczące np. wzrostu płacy minimalnej, co u podstaw słuszne, wątpliwe jest jeśli chodzi o dynamikę tego wzrostu (do 4.000 zł brutto w 2023 roku), czy składki na ZUS liczonej od dochodu.
Czynników zagrażających stabilności gospodarczej i sytuacji przedsiębiorców jest bardzo wiele, i liczba ta nie będzie z pewnością w najbliższych latach maleć. Kluczowa dla funkcjonowania firm jest przede wszystkim świadomość tych zagrożeń i odpowiednie do nich przygotowanie, które opierać się powinno na pogłębionej analizie i kreśleniu różnych scenariuszy.
Lean management w odniesieniu do kryzysu gospodarczego.
Jednym z narzędzi, które w dużym stopniu może przydać się pomocne, jest oczywiście koncepcja lean management. Zakłada ona przecież tak istotne rzeczy jak ciągłe doskonalenie, szczupłe zarządzanie, ograniczanie marnotrawstwa, rozwój i zmianę kultury organizacyjnej, ale też bieżące i efektywne rozwiązywanie pojawiających się problemów (cykl PDCA). Pamiętajmy, że siła przedsiębiorstwa to nie radzenie sobie w szczycie gospodarczej hossy. Prężnie działająca firma to taka, która dobrze radzi są w czasie dekoniunktury, będąc do niej odpowiednio przygotowana i potrafiąca elastycznie reagować na zmieniające się cały czas otoczenie. Przy czym w lean management wydaje się być w tym przypadku koncepcja absolutnie kluczową.